piątek, 22 listopada 2013

Plan ucieczki z betonowej dżungli

Zgiełk miasta, korki, zabiegani ludzi i ciągły pośpiech tak mnie męczyły, że w końcu postanowiłem uciec na wieś. Myś ta kielkowała długo w mojej głowie, towarzyszyło jej wiele obaw i tyle samo nadzieji. Wreszcie udało się znaleźć swój kawałek ziemi, moje małe miejsce we wszechświecie. 1,5ha otoczone lasem łąkami, w pobliżu rzeki Narew, na podlasiu. Marzec lub kwiecień w zależności od pogody to będzie czas gdy spakuję swój plecak i opuszczę betonową klatkę. Czy mi się uda? Czy poradzę sobie na wsi? Czy wieś mnie przyjmie?

Chciałbym wybudować małe siedlisko. Ekologiczne budynki, alternatywne źródła energii. Własny ogród, warzywa, owoce. Trochę zwierząt, które będą mi towarzyszyć w życiu codziennym i zapewnią trochę jedzenia. Nie jestem doświadczony, ale nie jestem też kompletnym laikiem. Mam nadzieję, że na mojej drodze spotkam dobrych ludzi, którzy mi pomogą i będą wspierać radą i doświadczeniem.

Pozdrawiam Wszystkich "Osadników"
Szególnie Bliskich memu sercu mieszkańców podlaskich wsi.